Jak Entek został dentystą...

Niemożliwe? A jednak :) Już spieszymy z wyjaśnieniem jak do tego doszło... Entki w tym miesiącu podczas zajęć realizują tematykę dotyczącą człowieka, jego organizmu oraz dbałości o zdrowie. Jako, że w tej dziedzinie wśród entkowych Rodziców mamy sporą rzeszę specjalistów, postanowiliśmy wykorzystać ich nieco i zaprosić do nas w roli ekspertów :) Jako pierwsza nasze zaproszenie przyjęła mama Ali - pani Marta, która z zawodu jest lekarzem stomatologiem, a więc dba o nasze piękne i zdrowe uśmiechy. W piątkowe przedpołudnie odwiedziła nas wyposażona w torbę pełną niezwykłych skarbów i zaczęło się... Najpierw wszyscy jak na prawdziwych dentystów przystało przywdzialiśmy gumowe rękawiczki, a potem zabraliśmy się do pracy. Jakiej? O tym za chwilę. Pani Marta pokazała nam najpierw mnóstwo ciekawych przedmiotów  i narzędzi które wykorzystuje w pracy. Powiedziała ile ząbków mają dzieci, a ile dorośli ludzie, obejrzeliśmy sztuczną szczękę, a w niej poszczególne rodzaje zębów, Mama Ali wyjaśniła także za czym nasze zęby nie przepadają i co robić, aby zawsze były piękne i zdrowe. Po tej garści najważniejszych informacji pokazała nam swoją pracę - od kuchi :) Wszak siedząc na dentystycznym fotelu czujemy tylko, że w naszej jamie ustnej dzieją się dziwne rzeczy, nie mieliśmy jednak dotychczas świadomości jakie to "rzeczy"? A dziś już wiemy, bo sami to sprawdziliśmy :) Pani Marta przyniosła do nas gipsowy odlew szczęki, a w niej zęby pełne dziur i ubytków - robota podstępnych bakterii. Ale z pomocą mamy Ali wszystkie (no prawie wszystkie...) te ubytki szybko wypełniliśmy i wyleczyliśmy. Nasza ekspertka wyjaśniła nam krok po kroku, jak to się robi, a potem sprawdziliśmy te wszystkie informacje w praktyce. Nasza zbiorowa - kolorowa plomba prezentowała się naprawdę efektownie. Zabawa była fantastyczna - no i jak tu nie kochać dentystów? Po takim spotkaniu Entki doskonale wiedzą, że o ząbki trzeba dbać i na pewno nie będą bały się więcej wizyty u stomatologa. Byle by tylko spotykać się w nimi w takich właśnie jak ta sprzyjających okolicznościach a nie z powodu bolącego zęba. Pani Marcie za tę cenną lekcję z serca dziękujemy :) Zobacz zdjęcia.