Kto rozśmieszy pechowego Nosorożca - w Andersenie

13 kwietnia nasze najmłodsze grupy odbyły swoją pierwszą wycieczkę...gdzie? Do Teatru Lalki i Aktora. To był dzień pełen przygód, od jazdy autokarem, poprzez przedstawienie, aż do...ale o tym później. Przede wszystkim pojechaliśmy obejrzeć przedstawienie o Nosorożcu, który bardzo chciał latać. Gdy zgasły światła wszystkie przedszkolaki w zdumieniu obserwowały scenę, grę świateł, różne ciekawe dekoracje...jak zaczarowane nie mogły oderwać oczu od sceny. I jak na pierwszą, dla wielu z dzieci, wizytę w teatrze - poszło nam znakomicie, zarówno jeśli chodzi o znalezienie się w nowej sytuacji, jak i zachowanie...bo byliśmy wspaniałą widownią, grzeczną i brawurowo nagradzającą aktorów gromkimi oklaskami.

I wydawać by się mogło, że to koniec przygód...ale tak nie było. Jak na 13 w piątek przystało - splot pewnych zdarzeń sprawił, że do naszego autokaru weszła zupełnie inna grupa i...pozostało nam czekać na rynku Starego Miasta. Zanim jednak pierwszy przedszkolak zdążył powiedzieć: "zimno mi"...przed restauracją MANDRAGORA pojawiła się przemiła pani wraz z całym koszem ciasteczek, a zaraz po tym zaproszenie do środka. Gdy tylko przekroczyliśmy próg Mandragory wszystkie przedszkolaki zostały ugoszczone ciepłym kompocikiem...ale! to nie koniec niespodzianek. Chętne dzieci mogły podpatrzeć pracę szefa kuchni! Aż szkoda było wychodzić gdy podjechał autokar.

Za to wszystko chcemy bardzo serdecznie podziękować pani Izie, która jest właścicielką restauracji, i całej obsłudze za to w jak wspaniały sposób nas ugościli, za bezinteresowną, serdeczną pomoc, za niesamowitą otwartość i taką niesamowitą chęć uczynienia dla kogoś, czegoś dobrego. Coraz rzadziej można spotkać takie okruszki dobra...ale jak się zdarzają, pozostają w pamięci na bardzo, bardzo długo. DZIĘKUJEMY. Zobacz zdjęcia...